Giełda Binance chce przejmować banki? Firma jest otwarta na mniejszościowy udział lub nawet całkowite przejęcie tradycyjnej instytucji finansowej. Celem jest “wypełnienie luki” między kryptowalutami a tradycyjnymi finansami.
W październiku założyciel i dyrektor generalny Binance Holdings Ltd., Zhao “CZ” Changpeng, ogłosił plany wydania miliarda dolarów na inwestycje jego giełdy Binance. Z jego wypowiedzi wynika, że za cel obrał banki, wskazując, że “granica między branżą cyfrowych aktywów a tradycyjnymi finansami się zaciera”.
Podczas konferencji Web Summit w Lizbonie Zhao powiedział, że przygląda się podmiotom, które prowadzą licencjonowaną działalność związaną z tradycyjną bankowością. Wśród nich są np. dostawcy usług płatniczych, a nawet poszczególne banki. Nie określił dokładnie, czy ma na myśli konkretne instytucje. Stwierdził jedynie, że “firma chce być pomostem między kryptowalutami a tradycyjnym światem finansów”.
Binance mniejszościowym akcjonariuszem?
Zhao podkreśla, że aktywa cyfrowe i tradycyjne finanse – tzw. TradFi – z biegiem czasu i rozwojem technologii stają się coraz bardziej powiązane. Instytucje finansowe od Goldman Sachs Group po BlackRock coraz bardziej zagłębiają się w kryptowaluty. I to nawet po ogromnych spadkach na rynku, które spowodowały wyparowanie ok. 2 bilionów dolarów z łącznej wartości aktywów cyfrowych.
Szef Binance nie zaprzecza tezie, że Binance chce przejmować banki. Zaznacza natomiast, że jego firma jest otwarta zarówno na inwestycje mniejszościowe, jak i całkowite przejęcie wybranych banków. – To niezwykle cenna okazja dla Binance. Przede wszystkim w celu kapitalizacji oczekiwanego wzrostu ceny akcji banku po podpisaniu umowy z operatorem największej giełdy kryptowalut. Widzimy, że współpraca z nami oznacza dla banków napływ wielu nowych klientów, co pozytywnie wycenia rynek, windując ceny akcji w górę – powiedział.
Konferencja Web Summit w Lizbonie (Portugalia) trwa od 1 do 4 listopada.